Stawka większa niż życie
Wolfenstein to sequel najpopularniejszej strzelanki świata. Po raz kolejny BJ Blazkowicz stawia czoła hitlerowskim armiom wspieranym przez nadnaturalne siły.
W Wolfenstein jako dzielny komandos możesz powstrzymać nazistów wykorzystujących "energię czarnego słońca". Będzie to tym łatwiejsze, że teraz także postać Blazkowicza ma dodatkowe zdolności - takie jak przechodzenie do innego wymiaru czy manipulacje czasem.
Niestety unowocześniony Wolfenstein nie ma już tego klimatu co poprzednie wersje. Jest nieco zbyt brutalny i pozbawiony humoru. Także sama gra nie jest niczym odkrywczym - ot jeszcze jedna efektowna strzelanka. Być może to my się zestarzeliśmy, ale ta edycja Wolfenstein na pewno nie będzie klasyką.
Właściwą grę poprzedzają długie i nudne wstępniaki pełne sztucznej inteligencji, która na pewno nie przeszłaby testu Turinga. Także przeciwnicy są wyjątkowo głupi i gra staje się strzelaniem do kaczek. Magiczne moce nie wnoszą więc wiele do rozgrywki. Niestety ich używanie nie jest tak efektowne jak w filmowym wprowadzeniu do gry.
Wolfenstein ma wszystko, czego można było się spodziewać od tytułu z tej serii. Niestety ogólne wrażenie jest bardzo słabe, gra jest nieco archaiczna i pozbawiona uroku.
